Na kompleks klasztorny w Petru Voda składają się dwa monastery – męski i żeński, polożone niedaleko siebie. Tamtejsi mnisi i mniszki prowadzą sierociniec oraz dom opieki. Na potrzeby tej działalności założona została klinika i szkoła. Ponadto siostry zakonne posiadają laboratorium, w którym przetwarzają zioła i rośliny lecznicze.
Klasztor męski w Petru Voda zbudowany został w XX w., ale wzorowany jest na średniowiecznej mołdawskiej architekturze sakralnej. Założony został przez archimadrytę Justina Parvu. Cerkiew nosi wezwanie świętych Archaniołów Michała i Gabriela, a poświęcona została pamięci ofiar komunizmu. Sam ojciec Justin więziony był przez komunistów – w 1945 roku skazany został na 12 lat więzienia, ale wolność odzyskał dopiero po 17 latach. Konstukcja światyni jest drwniana, z zewnątrz i wewnątrz rozpisana w stylu bizantyjskim. Autorem fresków jest Michał Gabor.
Zapraszam do obejrzenia fotografii fresków z meskiego klasztoru.
Wśród malowideł znajdujemy ikony dwunastu świąt.
Powyższa fotografia przedstawia, wyjątkowo moim zdaniem piękną, ikonę Zaśniecia Najświetszej Marii Panny, Ten fresk upodobał sobie również ojciec Justin. Zmarł on w 2013 r., a jego pragnieniem było zostać pochowanym obok cerkwi, przed tym właśnie freskiem. Tak się też stało.
Kolejna ikona świąteczna przedstawia Chrzest Pański.
Jest także ikona wskrzeszenia Łazarza. To wydarzenie nie należy co prawda do dwunastu wielkich Świąt, jest jednak na Wschodzie uroczyście obchodzone w sobotę szóstego tygodnia Wielkiego Postu (dzień ten jest jednak poza postem). Uważane jest za zapowiedź zmartwychwstania Chrystusa oraz wskrzeszenia umarłych do życia wiecznego. Celebracja tego święta była powszechna już w IV wieku.
Znajdujemy tu też ikonę uzdrowienia niewidomego.
A także ikonę zwaną „Pniem Jessego”. Przedstawia ona spoczywajacego na ziemi Jessego (ojca króla Dawida), z którego wyrasta drzewo. Na jego konarach stoi mała Maryja ze swymi rodzicami – Joahimem i Anną. Ikonę te można nazwać wyobrażeniem drzewa gaenealogicznego Chrystusa. Motyw odnosi sie do proroctwa z Księgi Izajasza: Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. (Iz 11,1)
Jest tu też inne wyobrażenie rodowodu Chrystusa. Przedstawia ono małego Jezusa ze swą mamą – Maryją i babcią – świętą Anną.
Na zachodniej ścianie ikonopis umieścił bardzo rozbudowaną ikonę Sądu Ostateczniego. Jeden z jej fragmentów, przedstawiający grupę świętych wstawiających się za sądzonymi ludźmi, zamieściłam u samej góry artykułu. Poniżej zaś proponuję obejrzeć inną część. Oto diabeł ciągnie za brodę do piekła króla – grzesznika. Z trwogą przygląda się temu żona władcy. Ze strachu chwyta za ramię stojącego obok mężczyznę jakby oczekiwała, że ten ją obroni. On tymczasem, podobnie jak inni w tym zgromadzeniu, świadom swoich grzechów i nieprawego życia – łapie się za brodę, przeczuwając swój los.
I jeszcze jeden fragment ikony Sądu Ostatecznego: na końcu świata Anioł zwija Niebo i Ziemię.
Podobne wpisy:
- Ikony z Neamt – Rumunia
- Rozavlea cz. 1 – Rumunia
- Film TVP z wystawy „Piękno Boga” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Patronki Warszawy (maj 2009 r.).
- Relacja z warsztatów pisania ikon w Świętej Lipce w lipcu 2016 r.
- Ikona Matki Bożej Fatimskiej „W Tobie jedność”. Cz I – petersburski pierwowzór ikony